Strona Główna
   Godzina    
Kontakt  

   


 http://www.jewish.org.pl/

Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego

 WSCHODZĄCY BIAŁYSTOK

                                                                 

                                                                                

 

 

Izaak Celnikier

Ewa Rogalewska      

   

                      IZAAK CELNIKIER

                

                Izaak Celnikier, syn Szmuela i Ester, urodził się 8 maja 1923 roku w Warszawie, ( zmarł 11 listopada 2011r. w Paryżu). W latach 1934 – 1938, ze względu na chorobę, przebywał pod opieką Janusza Korczaka w Domu Sierot przy ulicy Krochmalnej 92 w Warszawie. Tam, w 1937 roku wykonał pierwszą artystyczną pracę – dekorację do sztuki Aleksandra Lewina Czy jutro będzie wojna? W listopadzie 1939 r. wraz z matką i siostrą Sarą przyjechał do Białegostoku pod okupacją sowiecką. Wśród grupy malarzy, tworzących w „Domu Narodowo Tworczestwa” uczył się malarstwa pod okiem starszych artystów, wśród których byli m.in. Gina i Abraham Frydman, Stanisława Cetnerszwerowa, Natalia Landau, Chaim Uryson, Chaim Tyber, bracia Seidenbeutel. W lutym 1941 r. Celnikier wziął udział w zbiorowej wystawie malarstwa w Mińsku.

Po zajęciu Białegostoku przez Niemców latem 1941 r., jak wszyscy Żydzi został osadzony w getcie białostockim, gdzie pracował w stolarni, a także w atelier kopistów niemieckiego przemysłowca Oskara  Steffena. W sierpniu 1943 r., po likwidacji białostockiego getta został aresztowany, a następnie deportowany w listopadzie wraz z ostatnimi Żydami białostockiego getta do obozu zagłady w Stutthof. Opuścili oni Białystok transportem 18 listopada 1943 r.  Etapem pośrednim było więzienie w Łomży. Wśród tej grupy byli m.in.: Sara Nomberg (po wojnie opisała swoje przeżycia w kilku książkach), znani malarze warszawscy, bracia Efraim i Menasze Seidenbeutel. W styczniu 1944 r. Celnikier został przewieziony do Birkenau (Auschwitz II), gdzie na przedramieniu wytatuowano mu numer 171870. W lutym tegoż roku trafił do Aussenlager-Auschwitz III (Bunawerke I. G. Farbenindustrie), gdzie zostaje przydzielony do Malerkommando 78 Siemens. Wciąż ubywali jego bliscy. Zagłada niektórych spośród nich dokonała się w Stutthof, innych w Auschwitz, jeszcze innych w tzw. „marszach śmierci”:

18 stycznia 1945 roku wyruszył z Buny w Auschwitz – Birkenau transport śmierci z około 20 000 haftlinge [więźniów]. Byliśmy pędzeni pieszo do Gliwic w śniegu i lodzie, Niemcy zabijali słabnących. W Gliwicach dano nam podwójne porcje chleba, kilka surowych kartofli i załadowano do otwartych wagonów na węgiel. Z braćmi Efraimem i Menasze Seidenbeutelami […] owinięci w znalezione szmaty, usiedliśmy plecami do siebie, by się nie znaleźć szybko na czy pod trupami. Zamarzłe kłody ludzkie wyrzucane z wagonów zasypywane szybko śniegiem. Bez znaku ni śladu dla historii. […] Sądzę, że 27 stycznia byliśmy na wysokości Mauthausen, które odmówiło przyjęcia nas. Transport zatrzymano i nie ruszał się przez 2–3 dni, byśmy umierali w ciszy, bez świadków. Pociąg ruszył na północ. Na którejś niemieckiej stacji transport Wehrmachtu groził nam granatami. Pamiętam przejazd przez Berlin. To, co zostawało półżywe, krzyczało z wagonów: brot, brot, brot! Po trzynastu dniach około 2000 ocalałych dotarło do Sachsenhausen. W następującym szybko transporcie do Flossenburga byliśmy pędzeni przez tory. Na moich oczach żelaznymi łomami Niemcy zabili braci Seidenbeutelów (kwiecień 1945 r.).

                  Podczas ostatniego etapu deportacji, jakim był transport Flossenburg- Dachau (kwiecień 1945 r.) alianckie transporty ostrzeliwały pociągi. Ranny w nogę Celnikier wydostał się z pociągu i około 20 kwietnia został znaleziony w stercie ciał ludzkich przez amerykańskich żołnierzy.

Po pobycie w szpitalu, nadzorowanym przez wojska amerykańskie, malarz zdecydował się na powrót do Białegostoku i zgłosił się do Komendantury Radzieckiej, skąd wkrótce pod eskortą Sowietów, wyruszyli wraz z trzema tysiącami byłych jeńców radzieckich. Na granicy w Czeskich Budziejowicach wszyscy zostali zatrzymani. W sowieckim obozie w Sumperku na Morawach Celnikier pracował jako malarz transparentów i dzięki przepustce mógł się poruszać po okolicy. Wkrótce Izaaka Celnikier (i innych więźniów) oskarżono o zdradę i skazano na 10 lat pobytu w łagrach sowieckich.
Na dwa dni przed ewakuacją obozu do łagrów, uciekł do poznanych wcześniej Żydówek i pod fałszywym nazwiskiem wyjechał z Pragi do Białegostoku za pośrednictwem Caritasu. W grudniu 1945 r. zastał Białystok zniszczony, pracował przy ekshumacjach na gettowym cmentarzu przy ulicy Żabiej. W styczniu 1946 r. opuścił Białystok i ponownie nielegalnie udał się do Pragi, gdzie rozpoczął studia w Wyższej Szkole Sztuk Stosowanych w Pracowni Malarstwa Monumentalnego pod kierunkiem Emila Filli, malarza i rzeźbiarza, jednego z wybitnych przedstawicieli kierunku kubistyczno-ekspresjonistycznego w Czechach. W tym roku namalował obraz
Człowiek z gwiazdą (A wy mówicie, że Boga nie ma)- od 1994 r. w kolekcji Yad Vashem Museum of Art, Jerusalem).

                 W 1951 r. Celnikier ukończył studia w Pradze i w 1952 powrócił do Warszawy. Współpracował z czasopismami „Nowa Kultura” i „Przegląd Kulturalny” , gdzie wykonywał ilustracje do publikowanych tekstów i poematów (m.in. Włodzimierza Majakowskiego, Mieczysława Jastruna i Tadeusza Kubiaka). W 1955 r. był współorganizatorem Ogólnopolskiej Wystawy Młodej Plastyki w Arsenale, zorganizowanej z okazji V Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów; prezentuje swój obraz Getto (olej, płótno, 1955), który jest kolejną wersją obrazu z 1949r.

                  W 1957 r. Celnikier wyjechał na miesięczne stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki do Paryża i pozostał na stałe we Francji. W 1963 i 1966 odbył podróże do Izraela; Oprócz ciągłej pracy nad cyklem Getto z aniołem, tworzył m.in. pejzaże. W 1967 Andre Malraux nadał mu tytuł Chevalier des Arts et des Lettres.

Od 1966 r. Celnikier wystawiał wielokrotnie swoje prace w najbardziej znaczących muzeach i galeriach Izraela i Francji, Norwegii, oraz w Pradze i Londynie.

                  Od 1968 roku, po antysemickich wydarzeniach marcowych w Polsce, a potem pacyfikacji Pragi przez wojska sowieckie i polskie, malarz zaczął tworzyć w technice grafiki. Powstały wtedy pierwsze akwatinty i akwaforty. („To wówczas w grafice powracałem na nowo, krok po kroku, do rzeczywistości getta. To właśnie w grafikach zacząłem odtwarzać konkretne wydarzenia z mojego życia”). W 1990 roku w paryskim atelier Georges Leblanc artysta wydał tekę La Memoire Gravee (Pamieć ryta), zawierająca grafiki wykonane technikami akwaforty, akwatinty i suchej igły. Zbiór przedstawia sceny zagłady getta białostockiego i obozów śmierci. Jest opowieścią o tragedii narodu żydowskiego i artystycznym świadectwem, które łamie  tezę o „niewyobrażalności” i niemożności przedstawienia Shoah, wpisując się w dyskurs tworzenia sztuki po Holokauście. Owe grafiki, ułożone chronologicznie w tece jawią się odbiorcy jako swoista kronika historii getta białostockiego. Artysta przedstawia też swoich najbliższych. Częstymi bohaterami prac są m.in. matka i siostra oraz Gina Frydman, przyjaciółka Izaaka, której zawdzięczał życie, gdyż to ona skierowała młodego wówczas malarza, po stłumieniu powstania w getcie, do grupy Żydów-fachowców, mających szansę na przeżycie, a sama zginęła w bohaterski sposób, rzucając się z nożem na żołnierza niemieckiego.

                  W 2010 r. Muzeum Podlaskie zakupiło tenże zbiór grafiki Izaaka Celnikiera, prezentując je w salach białostockiego Ratusza od sierpnia do listopada 2010 r.               

                  Twórczość Izaaka Celnikiera wpisuje się w XX. wieczne sposoby przedstawiania  Shoah, stając się obrazem - mimesis Shoah. Wizję świata, związaną ściśle z pamięcią i powracaniem do przeszłości, odbiorca tej sztuki odczytuje w dwóch porządkach: historycznym i uniwersalnym. Ten pierwszy, będący świadectwem Shoah, malarz buduje w oparciu o osobiste wspomnienia i przeżycia (także białostockie). Drugi zaś, odwołujący się do dziedzictwa światowej sztuki (Rembrandt van Rijn, Pablo Picasso, Eugene Delacroix) czerpie z niej symbole i odwieczne motywy i pytania o filozoficzną kondycję człowieka i tragizm jego losu, przywołując mity z kręgu kultury judeochrześcijańskiej.

 

 




Galeria Zdjęć
Galeria Zdjęć
Galeria Zdjęć
Galeria Zdjęć
Galeria Zdjęć
Galeria Zdjęć
Strona Główna | O nas | Izrael | Festiwal Zachor | Międzynarodowa Konferencja Naukowa | Społeczność Żydowska | Izrael Beker | Izaak Celnikier | Wytyczne Komisji Rabinicznej | Cmentarze, zbiorowe mogiły | Synagogi | Nasze Linki | Heidi M. Szpek | Jeśli wiesz... | Kontakt
Copyright © http:/bialystok.jewish.org.pl created by Rutcom